
Zbijanie podwyższonej temperatury zdaje się zapobiegać przegrzaniu, a w konsekwencji zmianom w mózgu. Jednak gorączka to broń, która zwalcza mikroorganizmy – a może nawet komórki nowotworowe. Im wyższa temperatura ciała, tym szybciej organizm uruchamia naturalne mechanizmy zwalczania zakażeń i zbuntowanych komórek rakowych. I odwrotnie – gdy jest ona obniżona (np. podczas snu), sprzyja to stanom zapalnym i chorobom serca, co w pewnej mierze tłumaczy, dlaczego pracownicy zmianowi i osoby cierpiące na bezsenność częściej doświadczają tych schorzeń. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że w odpowiedzi na podwyższenie temperatury powstaje białko A20, które chroni organizm przed stanami zapalnymi i rakiem.
Według ekspertów z uniwersytetów w Warwick i w Manchesterze (Wielka Brytania) ta zależność stanu zdrowia od temperatury wyjaśnia, dlaczego zimą dochodzi do większej liczby zachorowań na grypę, przeziębienie lub anginę. Ich wnioski są zgodne z inną publikacją, która wykazała, że osoby, które w ciągu ostatnich 5 lat przechodziły ostrą infekcję z gorączką, są mniej narażone na zachorowanie na raka.