Jednym z najdziwniejszych zwyczajów jakie ludzie praktykują, jest jedzenie między posiłkami. Jedzenie takie ma bardzo niszczący wpływ na organizm. Wielu ludzi nawet przed pierwszym posiłkiem coś je. Następnie przychodzi śniadanie, potem jakaś przekąska, później drugie śniadanie, następnie coś specjalnego, obiad i tak przez cały dzień. Zwyczaj ten przeszkadza procesowi trawienia. Każde pożywienie spożyte przed strawieniem wcześniejszego posiłku zatrzymuje, a tym samym wydłuża cały proces trawienia. W ten sposób żołądek nigdy nie odpoczywa. Nie trudno sobie wyobrazić jakie byłoby nasze samopoczucie, gdybyśmy pracowali przez dwadzieścia godzin dziennie przez tydzień, rok?
Oto kilka przeprowadzonych eksperymentów, które ilustrują niebezpieczeństwo jedzenia między posiłkami.
„Aby sprawdzić czas potrzebny na wypróżnienie się żołądka po spożytym posiłku, dokonywano prześwietlenia tego organu. Żołądek zwykle potrzebuje 2,5 – 4 godzin aby strawić posiłek. Przeprowadzono serie testów na osobach, którym podawano śniadanie składające się ze śmietany, chleba, gotowanych owoców i jajek. Stwierdzono, że w czasie krótszym niż 4,5 godziny żołądki kontrolowanych osób były puste.
Kilka dni później tym samym osobom podano takie samo śniadanie. Dwie godziny później jednej z tych osób podano małą porcję lodów. Stwierdzono, że 6 godzin po śniadaniu pokarm ze śniadania ciągle zalegał w jej żołądku. Innej osobie podano kanapkę z masłem orzechowym, również dwie godziny po śniadaniu. Dziewięć godzin później pozostałości pokarmu ze śniadania znajdowały się w jej żołądku. Trzeciej osobie podawano pół kawałka chleba z masłem co półtorej godziny po śniadaniu, bez żadnego obiadu. Odkryto, że ponad połowa z tego co człowiek ten zjadł na śniadanie znajdowała się w jego żołądku 9 godzin później. Czwartej badanej osobie podano jak pozostałym śniadanie o godzinie 8.00. Dwa razy przed i dwa razy po południu, tej osobie podano kawałek batona czekoladowego. O godzinie 21.30, a więc 13,5 godziny po śniadaniu ponad połowa pokarmu ze śniadania zalegała w jej żołądku.
Odkryto, że nawet spożywanie maleńkich orzeszków ziemnych opóźnia proces trawienny aż do 11 godzin po śniadaniu, w którym to czasie ciągle duże porcje pokarmu zalegają w żołądku. Tego typu praktyki nie współdziałają z naszym organizmem, niszczą normalną pracę i osłabiają nasz umysł, ciało i mają negatywny wpływ na nasze emocje. Wiele różnego rodzaju związków chemicznych mających działanie toksyczne tworzy się przez spożywanie między posiłkami. Są to między innymi: aldehyd, alkohol, ester itp. Powodują one zatrucie mózgu, wątroby, nerek i innych delikatnych organów.” (Natures Banquet s. 111).
Mam nadzieję, że tych kilka informacji zwróciło dostateczną uwagę na niebezpieczeństwo jedzenia między posiłkami. Bardzo często nie odczuwamy negatywnego wpływu tej praktyki od razu. Ale gdy to nastąpi może być za późno, aby uchronić się przed groźnymi konsekwencjami takiej diety. Właściwym rozwiązaniem byłoby zatem jedzenie dwa lub trzy razy dziennie i picie wody między posiłkami.